Jak nie spartaczyć występu na żywo?

– Autor: Piotr Sierzputowski

  • Czy szykujesz się do jednego ze swoich pierwszych koncertów?
  • Martwisz się że ludzie źle odbiorą twoją muzykę?
  • Twoi koledzy z zespołu nie znają repertuaru tak dobrze jak ty i obawiasz się, że zepsują występ?
  • Chcecie zagrać swój materiał perfekcyjnie, ale wiesz, że nie ćwiczyliście wystarczająco dużo?

Wiem jak się czujesz. Występowanie na scenie zawsze jest stresujące, zwłaszcza jeśli jest to dla ciebie świeża sprawa. Trema sceniczna jest czymś zupełnie normalnym – nawet doświadczeni muzycy odczuwają to przed koncertem … ale najważniejsze jest to, że z łatwością można sobie z tym poradzić na kilka sposobów.

Pamiętam, jak grałem swoje pierwsze koncerty. Jedynymi ludźmi którzy mówili że im się podobało byli moi najbliżsi przyjaciele i rodzina. Występy były straszne, nudne, źle grane … a my obwinialiśmy innych za własne błędy 🙂

Mimo tego, nie żałuję niczego z tego okresu. Tak, popełniłem wiele błędów, ale również rozwinąłem swoje umiejętności w zakresie gry na żywo, prowadzenia zespołu i jestem bardzo szczęśliwy że mogłem się tak wiele nauczyć.

Z drugiej strony cieszę się również, że ten okres się skończył … no bo wiesz … błędy są częścią twojej podróży na szczyt i popełniając je możesz się wiele nauczyć, ale zawsze lepiej jest patrzeć jak inni je popełniają, wyciągnąć z tego wnioski dla siebie i podejmować odpowiednie działania, aby takich błędów uniknąć.

To właśnie zamierzam zrobić w tym artykule. Dam ci kilka bardzo prostych wskazówek, które są również łatwe do natychmiastowego wdrożenia, dzięki czemu:

  • Nie zepsujesz koncertu,
  • Publiczność chętnie obejrzy Twój występ,
  • Ty i twoi koledzy z zespołu będziecie zajarani zeby grać częściej 🙂

Chcesz przeczytać więcej? Proszę bardzo! 🙂

ZASADA 1: Nie próbuj być idealny

Chcesz zagrać najlepszy występ w swoim życiu? Chcesz pokazać światu swoją muzykę w najlepszym wydaniu? Próba bycia doskonałym nie jest drogą do osiągnięcia tego celu 🙂

Nie zrozum mnie źle – to wspaniałe cele. Gdyby Freddie Mercury nie chciał „wywalić dziury w niebie”, występ Queen na Live Aid w 1985 roku z pewnością nie byłby tak wspaniały… Jednak nie mówię tutaj o celach. Mówię o OCZEKIWANIACH.

Mianowicie: Jeśli myślisz że będziesz doskonały, prawdopodobnie się rozczarujesz i to już przy pierwszej okazji, gdy popełnisz jakiś błąd. Może to być nawet przed koncertem … a uczucie rozczarowania pozbawi cię energii, którą będziesz potrzebował by dać dobry występ.

Granie na żywo to nie jest dobry moment żeby przesuwać granice swoich możliwości. Dobry czas na to jest wtedy kiedy ćwiczysz. Kiedy występujesz, ludzie nie chcą słyszeć ani widzieć, jak próbujesz podnieść swój poziom umiejętności. Chcą zobaczyć twój entuzjazm, poczuć energię i usłyszeć żywą (głośną) muzykę, która będzie dobrze brzmiała.

Innymi słowy, nie spodziewaj się grać na 100%. Po prostu baw się dobrze i pokaż że kochasz to co robisz.

ZASADA 2: Nie oceniaj

Powtórzę – kiedy ćwiczysz, musisz przykładać najwyższą uwagę do tego w jaki sposób grasz ty oraz reszta zespołu. Musisz słyszeć błędy aby móc je poprawić … Jednak jeśli zrobisz to podczas koncertu, będzie to prosty przepis na katastrofę.

Oto co się dzieje, kiedy oceniasz siebie lub innych ludzi podczas występu:

Zaczynasz widzieć błędy,

Zaczynasz się stresować,

Tracisz entuzjazm, ponieważ skupiasz się na swoich negatywnych myślach,

Tracisz energię,

Twój występ staje się nudny / kiepski / negatywny…

Słuchaj, granie na 100% jest prawie niemożliwe, szczególnie, że nie jesteś jedynym odpowiedzialnym za to jaki będzie rezultat. Są przecież jeszcze inni członkowie twojego zespołu, jest akustyk, manager zespołu, fani… każdy może coś spartolić 🙂 Ludzie popełniają błędy. Robią to bardzo często. Występ na żywo nie jest dobrym momentem żeby się na tym skupiać. Występ na żywo to czas żeby zebrać do kupy wszystko co najlepsze (i TYLKO to) w tobie i twoim zespole i spożytkować to tak, żebyś ty i publiczność mieli jak najlepsze wspomnienia z tego koncertu.

ZASADA 3: Bądź pozytywny przed, podczas i po występie

Pamiętasz o tym żeby tryskać entuzjazmem? Bardzo trudno (czytaj: nie da się) osiągnąć ten stan, jeśli tuż przed występem opierdzielasz członków zespołu że powinni być bardziej zaangażowani. Pokazywanie palcem drobnych błędów w grze (ponieważ chcesz, żeby grały lepiej) jest jeszcze gorsze.

Budowanie pozytywnej energii nie jest czymś, co może się wydarzyć w ciągu 5 minut, chyba że jesteś Bruce’em Lee i potrafisz wymedytować się na zawołanie 🙂 To się musi zacząć na samym początku dnia. 

Oczywiście nie twierdzę, że jeśli masz zły dzień to nie możesz zagrać dobrze. Zdarzają się złe dni i nie masz na to wpływu… Twoim kolegom z zespołu lub innym ludziom również, i również na to nie masz wpływu. To jest właśnie powód, dla którego trzeba być pozytywnym cały czas przed, w trakcie i po występie. Jeśli dzieje się coś złego, musisz przezwyciężyć to i zmotywować i siebie i swój zespół do dobrej zabawy podczas występu.

ZASADA 4: Wdzięczność

Dlaczego grasz? Czy grasz, ponieważ chcesz, aby inni Cię lubili? Nie! Grasz, bo to kochasz, bo granie sprawia, że ​​czujesz, że twoje życie ma sens. Słuchaj swoich ulubionych zespołów, szczególnie tych, które inspirują Cię teraz lub tych, które zainspirowały Cię grania w ogóle. Przypomnij sobie, czemu jesteś szczęśliwy i ciesz się z robienia tego, co kochasz najbardziej.

Oprócz tego, nie zapomnij podziękować swojemu zespołowi. Nic lepiej nie poprawia samopoczucia niż zasłużone „dziękuję”. Żeby nie było – wiem, że może być wiele rzeczy, które twoi koledzy / koleżanki z kapeli robią źle, ale znowu – nie jest to właściwy moment, żeby o tym mówić. To nie jest nawet odpowiedni czas, żeby o tym myśleć. Innymi słowy – czy chcesz, żeby występ był świetny? Znajdź powody, żeby okazać wdzięczność swojemu zespołowi, ponieważ bez względu na to w jak świetnym humorze będziesz – jeśli którykolwiek z twoich kolegów z zespołu wpadnie w złość, smutek, itp., Twój występ będzie w niebezpieczeństwie. Tak więc dziękuj im, a jeśli mają jakieś wyzwania, pomóż im je przezwyciężyć (przynajmniej na czas występu). To bardzo ważne.

W skrócie: Po prostu dobrze się baw

Z jakiego powodu ludzie przychodzą na koncerty? Żeby się dobrze bawić … i najlepszym sposobem na to jest dobrze się bawić samemu. Może to i banalne, ale pomyśl – jeśli byś zobaczył jak ktoś się zadręcza z powodu popełnionego błędu albo patrzy ze złością na swoich kolegów z zespołu, gdy zrobili coś źle, jak byś się wtedy poczuł?

Zauważ, że te wskazówki nie dotyczą innych ludzi – chodzi w nich przede wszystkim o TWOJE nastawienie. Dlatego bardzo łatwo je wprowadzić w życie. Możesz to zrobić tuż przed występem, ale najlepiej jest wprowadzić je w nawyk i konsekwentnie stosować. Dzięki temu ty i twój zespół będziecie ZAWSZE gotowi, żeby zagrać świetny koncert i to jest klucz do sukcesu.

***

Masz pytanie / sugestię do tego artykułu? Daj mi znać – chętnie podyskutuję na ten temat 😊 Wypełnij poniższy formularz, żeby skontaktować się ze mną: